Info
Ten blog rowerowy prowadzi merlin083 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 99590.17 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad8 - 0
- 2024, Październik22 - 0
- 2024, Wrzesień12 - 0
- 2024, Sierpień19 - 0
- 2024, Lipiec17 - 0
- 2024, Czerwiec15 - 0
- 2024, Maj17 - 0
- 2024, Kwiecień1 - 0
- 2024, Styczeń5 - 0
- 2023, Grudzień5 - 0
- 2023, Listopad8 - 0
- 2023, Październik14 - 0
- 2023, Wrzesień15 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec7 - 0
- 2023, Czerwiec16 - 0
- 2023, Maj11 - 0
- 2023, Kwiecień11 - 0
- 2023, Marzec3 - 0
- 2023, Styczeń13 - 0
- 2022, Grudzień4 - 0
- 2022, Listopad12 - 0
- 2022, Październik7 - 0
- 2022, Wrzesień3 - 0
- 2022, Sierpień11 - 0
- 2022, Lipiec16 - 0
- 2022, Czerwiec19 - 0
- 2022, Maj18 - 0
- 2022, Kwiecień18 - 0
- 2022, Marzec21 - 0
- 2022, Luty14 - 0
- 2022, Styczeń16 - 0
- 2021, Grudzień2 - 0
- 2021, Listopad18 - 0
- 2021, Październik12 - 0
- 2021, Wrzesień12 - 0
- 2021, Sierpień4 - 0
- 2021, Lipiec18 - 0
- 2021, Czerwiec17 - 0
- 2021, Maj15 - 0
- 2021, Kwiecień15 - 0
- 2021, Marzec20 - 0
- 2021, Luty9 - 0
- 2021, Styczeń12 - 0
- 2020, Grudzień16 - 0
- 2020, Listopad20 - 0
- 2020, Październik20 - 0
- 2020, Wrzesień21 - 0
- 2020, Sierpień22 - 0
- 2020, Lipiec16 - 0
- 2020, Czerwiec21 - 0
- 2020, Maj27 - 0
- 2020, Kwiecień21 - 0
- 2020, Marzec18 - 0
- 2020, Luty10 - 0
- 2020, Styczeń18 - 0
- 2019, Grudzień14 - 0
- 2019, Listopad18 - 0
- 2019, Październik24 - 0
- 2019, Wrzesień20 - 0
- 2019, Sierpień34 - 0
- 2019, Lipiec21 - 0
- 2019, Czerwiec25 - 0
- 2019, Maj25 - 0
- 2019, Kwiecień15 - 2
- 2019, Marzec18 - 0
- 2019, Luty19 - 0
- 2019, Styczeń19 - 0
- 2018, Grudzień12 - 0
- 2018, Listopad20 - 0
- 2018, Październik14 - 0
- 2018, Wrzesień19 - 0
- 2018, Sierpień17 - 0
- 2018, Lipiec15 - 0
- 2018, Czerwiec17 - 0
- 2018, Maj18 - 0
- 2018, Kwiecień22 - 0
- 2018, Marzec18 - 0
- 2018, Luty17 - 0
- 2018, Styczeń17 - 0
- 2017, Grudzień8 - 0
- 2017, Listopad10 - 0
- 2017, Październik10 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień19 - 0
- 2017, Lipiec10 - 0
- 2017, Czerwiec15 - 0
- 2017, Maj14 - 0
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec15 - 0
- 2017, Luty20 - 0
- 2017, Styczeń11 - 0
- 2016, Grudzień14 - 2
- 2016, Listopad14 - 0
- 2016, Październik8 - 0
- 2016, Wrzesień13 - 1
- 2016, Sierpień16 - 1
- 2016, Lipiec20 - 0
- 2016, Czerwiec18 - 0
- 2016, Maj17 - 0
- 2016, Kwiecień15 - 2
- 2016, Marzec16 - 3
- 2016, Luty13 - 0
- 2016, Styczeń19 - 2
- 2015, Grudzień17 - 0
- 2015, Listopad16 - 0
- 2015, Październik19 - 5
- 2015, Wrzesień19 - 5
- 2015, Sierpień19 - 5
- 2015, Lipiec20 - 0
- 2015, Czerwiec18 - 3
- 2015, Maj18 - 5
- 2015, Kwiecień12 - 11
- 2015, Marzec11 - 7
- 2015, Luty11 - 5
- 2015, Styczeń21 - 6
- 2014, Grudzień17 - 5
- 2014, Listopad16 - 8
- 2014, Październik24 - 1
- 2014, Wrzesień23 - 3
- 2014, Sierpień21 - 17
- 2014, Lipiec20 - 7
- 2014, Czerwiec14 - 16
- 2014, Maj19 - 16
- 2014, Kwiecień15 - 21
- 2014, Marzec16 - 5
- 2014, Luty15 - 26
- 2014, Styczeń15 - 26
- 2013, Grudzień16 - 19
- 2013, Listopad16 - 24
- 2013, Październik15 - 29
- 2013, Wrzesień20 - 32
- 2013, Sierpień20 - 49
- 2013, Lipiec24 - 32
- 2013, Czerwiec18 - 9
- 2013, Maj19 - 7
- 2013, Kwiecień18 - 15
- 2013, Marzec16 - 22
- 2013, Luty8 - 3
- 2013, Styczeń4 - 0
- 2012, Grudzień4 - 0
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień16 - 0
- 2012, Sierpień21 - 1
- 2012, Lipiec23 - 0
- 2012, Czerwiec21 - 0
- 2012, Maj8 - 0
- 2012, Kwiecień11 - 0
- 2012, Marzec11 - 0
- 2012, Luty6 - 0
- 2012, Styczeń2 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Październik10 - 0
- 2011, Wrzesień14 - 0
- 2011, Sierpień21 - 0
- 2011, Lipiec18 - 0
- 2011, Czerwiec18 - 0
- 2011, Maj15 - 0
- 2011, Kwiecień12 - 0
- 2011, Marzec4 - 0
- 2011, Luty1 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Październik3 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 0
- 2010, Sierpień7 - 0
- 2010, Lipiec7 - 0
- 2010, Czerwiec2 - 0
- DST 100.42km
- Sprzęt Szaro-pomarańczowy
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Głuszyca w doborowym towarzystwie
Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 24.08.2013 | Komentarze 5
Sobotni poranek... Leniwie otwieram jedno oko, wyglądam przez okno - ciemno, wokół nocna cisza zawraca mnie z powrotem do łóżka. Ostatkami siły woli powstrzymuję się przed powtórnym zamknięciem oczu i rzuceniem się w ramiona Morfeuszowi... Przeciągam się kilka razy, przewracam z boku na bok, walczę z myślami i w końcu decyduję by zwlec z wyra i rozpocząć przygotowania do wyjazdu,myśl że za kilka chwil spotkam się z fantastycznymi ludźmi daje mi powera. Ostatnie co chciałbym zrobić to przesiedzieć ten pięknie zapowiadający się dzień przed monitorem komputera. Tour de Głuszyca? Zapowiada się ciekawie...
O 7:30 w towarzystwie Ryjka docieram szynobusem na dworzec PKP w Głuszycy Górnej. Tam już czekają, pogrążeni w ostrej libacji, Lea i Ra. Fotografuję miejsce upoju, żałując, że nie udało nam się dołączyć do imprezy wcześniej.Imprezowe towarzystwo..:)
© merlin083Ciekawe jak długo czekali?
© merlin083
W końcu udaje nam się wyrwać im z rąk ostatnie resztki zwietrzałego alkoholu, postawić na nogi, usadzić w siodłach i zaprowadzić na Przełęcz pod Czarnochem. Mocny podjazd wraca świdnicką dwójkę do stanu trzeźwości. W pełni sił, werwy, w niezgorszych nastrojach, choć ciut jeszcze zaspani, w tym właśnie miejscu zaczynamy naszą pętlę zielonego szlaku strefy MTB Tour de Głuszyca. Szlaku obfitującego zarówno w ciężkie podjazdy, jak i pasjonujące zjazdy. W zaginione szlaki i cudownie błogie sielanki. Szlaku, który przejeżdżamy na zupełnym luzie, bez ścigania się, bez popędzania, rozkoszując się swoim towarzystwem i otaczającymi nas góramiWspomniane mocne podjazdy
© merlin083Wesoła ekipa rowerowa:)
© merlin083Czasami bywało pod góre
© merlin083Czasami w dól
© merlin083Ale zawsze razem,w świetnych humorkach:)
© merlin083
W takich okolicznościach z równowagi nie wyprowadzają ani upadki, ani chcące nas upolować na obiad krowy, ani przebite dętki, czy zblokowane hamulce:)I tak podjazd za podjazdem
© merlin083Święta trójca:)
© merlin083
W takich okolicznościach w sercu panuje radość, dusza śpiewa, uśmiech z twarzy nie schodzi. Jak zwykle bywa z tak fantastycznymi wypadami tak i ten kończy się szybciej niż się spodziewamy. Rozstanie jak zwykle wyciska z naszych oczu litry łez i hektolitry piwa... Byle do następnego :)Chwila przed rozjazdem do domów:(
© merlin083Ohhh..jak tu ładnie:)
© merlin083Top model:P
© merlin083
Przepraszam za tak późno dodałem wpis..(