Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi merlin083 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 99590.17 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy merlin083.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:1498.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:62.44 km
Więcej statystyk

Rundka po pracy

Piątek, 19 lipca 2013 · dodano: 19.07.2013 | Komentarze 0


Kategoria 50-100, Szosa


Rundka po pracy

Czwartek, 18 lipca 2013 · dodano: 18.07.2013 | Komentarze 0


Kategoria 0-50, Szosa


Rundka po pracy

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 17.07.2013 | Komentarze 3

Mała rundka po pracy +dosyć mocny podjazd na Przełęcz Woliborską.

Lea,specjalnie dla Ciebie:) © merlin083


Kategoria 0-50, Szosa


Rundka po pracy

Wtorek, 16 lipca 2013 · dodano: 16.07.2013 | Komentarze 0

Szybka rundka po pracy..
Niestety, po niedzielnej glebie noga jeszcze boli,cały czas wiatr w twarz,ale mimo to średnia ponad 27 km/h.


Kategoria 0-50, Szosa


Uczestnicy

Masyw Śnieżnika

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 15.07.2013 | Komentarze 5

Pewna starsza Pani goni mnie bym coś więcej napisał, no to napiszę:)
Talentu dziennikarskiego nie posiadam,wiec mam nadzieję że uda mi się coś napisać krótko i co najważniejsze..na temat.

W składzie Ryjek,Ania,Lea,Feniks,Bogdan,Zibi,Tomek i ja ruszamy na podbój Masywu Śnieżnika.
Z Kłodzka startujemy kilka minut po godzinie 9. Od razu widać że ekipa jest bardzo mocna, asfaltowe odcinki pokonujemy z prędkością ok 30 km/h- co skutkuje tym że do Międzygórza docieramy w ekspresowym tempie.

Nasz peleton:) © merlin083

W stronę Międzygórza © merlin083


W Międzygórzu mamy chwilkę przerwy, tankujemy bidony wodą, oraz wlewamy w siebie trochę "izotoników" :) czas nas nagli więc długo tu nie zostajemy. Po chwili wjeżdżamy w teren który będzie nam towarzyszył przez resztę dnia.
Wybieramy zółty szlak, na którym Feniks łapie gumę, szybka zmiana dętki i ruszamy dalej.
Ania na jednym z podjazdów © merlin083

Oraz Feniks © merlin083

Tomek jak zwykle,wszystkie podjazdy w siodle:) © merlin083

Dojeżdżając do skrzyżowania z niebieskim szlakiem rozdzielamy się.
Bogdan,Tomek oraz ja wybieramy niebieski szlak który prowadzi troszkę pod górę, reszta ekipa zjeżdża w dół gdzie po chwili wszyscy spotykamy się na Przełęczy Puchacza.
Wybraliśmy trochę trudniejszą opcję, ale Bogdan pokazuje że można zjechać:)
Zjazd w kierunku Przełęczy Puchacza © merlin083

Dalsza część trasy prowadzi pięknym trawersem Mokrego Hrbetu gdzie ja mam mały defekt-odkręcona przednia przerzutka. Przymusowy postój-pomoc Tomka i ruszamy dalej.
Później jazda w kierunku schroniska-każdy miał już dosyć i wybraliśmy najkrótszy wariant dojazdu. Niestety kolejny defekt-Feniks łapie 2 "snejka"- po dzisiejszym dniu ma już wprawę i łatanie dętki przebiega w ekspresowym tempie:).
Wszystkie zjazdy dzisiejszego dnia udawało mi się pokonywać bez wahania, chcąc skrócić sobie drogę kilka metrów przed schroniskiem zaliczyłem glebę, trochę się poobdzierałem ale jakoś żyję.
Po napełnieniu brzuszków ruszamy w dalszą drogę. Niestety dopada mnie skurcz i jeden z asfaltowych podjazdów pokonuję spacerkiem. Do Kamienicy mamy praktycznie z górki więc szybko kończy się nasza terenowa trasa,teraz zostaje już powrót asfaltami do Kłodzka.
W Stroniu rozstajemy się z Tomkiem-który postanawia pokręcić się w okolicznych górkach i tu przenocować. Droga do Kłodzka to istne rowerowe szaleństwo!! Mimo dużej prędkości, asfaltowy odcinek daje mi trochę odpocząć-pewnie dlatego że na góralu tak na serio jeżdżę od tego roku,zazwyczaj dominowały u mnie asfalty.
Od Krosnowic dziewczyny prowadzą, które nawet na chwilę nie zwolniły, w Kłodzku na parkingu meldujemy się o 21.
I tu kończy się nasza niedzielna przygoda..
Wielkie podziękowania dla całej ekipy,jazda z takimi "rowerowymi wyjadaczami" to czysta przyjemność:) pozdrawiam, do następnego.

Pakowanko i do domu © merlin083


Diabeł!!!:D © merlin083


Kategoria 100-150, Szosa, Teren


Rundka po pracy

Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 13.07.2013 | Komentarze 0

Szybka rundka po pracy.Nic specjalnego


Kategoria 0-50, Szosa


Bike service

Środa, 10 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 3

Mała rundka kontrolna po wymianie kasety i łańcucha.
Na dzień dzisiejszy wszystko chodzi płynnie, zobaczymy jak to będzie na mocnych podjazdach.

Już po "zabawie" © merlin083


Nowiutka kaseta.Śmiga aż miło:) © merlin083


Bacik do odkręcania kaset.Żadna kaseta mu się nie oprze © merlin083


Kategoria 0-50, Szosa


Rundka po pracy

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 09.07.2013 | Komentarze 0

Wyjazd do Kłodzka po nowy łańcuch do Meridy. W drodze powrotnej okazało się że nie "gra" to wszystko. Jutro muszę kupić nową kasetę(myślałem że jeszcze ta pożyje) eh..następne wydatki..

Trochę się spieszyłem do Kłodzka,cała droga pod wiatr,cała droga w trupa,pojechałem przez Ścinawicę pod sklepem rowerowym patrze na licznik, a tam średnia ponad 28 km/h..


Kategoria 0-50, Szosa


Niedzielna "rozkrętka"

Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 07.07.2013 | Komentarze 0

Po wczorajszym wypadzie ciężko było się zebrać do jazdy,plecy mnie troszkę bolały-pewnie dlatego że nie jestem przyzwyczajony do jazdy z plecakiem,ale ostatecznie wybyłem na rower

Dom-Kłodzko-Polanica Zdrój-Wambierzyce-Ścinawka Średnia-Tłumaczów-Nowa Ruda-Przygórze-Wolibórz-Dzikowiec-Dom

Droga na przełęcz Woliborską © merlin083


Kategoria 50-100, Szosa


Uczestnicy

Integracja z mocną ekipą!

Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 06.07.2013 | Komentarze 5

W tygodniu zgadałem się z Ryjkiem na małą terenową rundkę w Górach Sowich. Ryjek skrzyknął ekipę- ekipa pierwsza klasa,sympatyczni ludzi, a co najważniejsze "dziki" rowerowe:)

Z Głuszycy w składzie Lea,Ryjek i ja ruszamy zółtym rowerowym szlakiem w kierunku Walimia. Troszkę nie tak miało być, ale...

Początek trasy..Lea udaję że się zna na mapie:) © merlin083


Z Walimia asfaltem podjeżdżamy pod przełęcz Sokolą a następnie rozpoczynamy podjazd pod Schronisko Orzeł w którym czeka na Nas Tomek. Trochę odpoczęliśmy, małe pogaduchy,piwo i ruszamy na Sowę. Od rana ciężkie warunki, dużo mgły, która nie pozwoliła na dużo szaleństwa.
Podjazd na Sowę idzie sprawnie.Lea z Ryjkiem jadą inną drogą, ja z Tomkiem pojechałem innym wariantem- po chwili spotykamy się na szczycie.

Ekipa na Wielkiej Sowie © merlin083


z Wielkiej Sowy pojechaliśmy na Przełęcz Jugowską, dalej na Kalenicę i Przełęcz Woliborską.

W drodze na Kalenicę © merlin083


Na Przełęczy Woliborskiej rozstajemy się z Leą, a my dalej pojechaliśmy do Srebrnej Góry. Mały obiad,piwko i pojechaliśmy w dalszą drogę. Tomek do Wrocławia a my z Ryjkiem przez przełęcz Wilczą do domu.

Dziękuje za wspaniały dzień.


Kategoria 50-100, Szosa, Teren