Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi merlin083 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 99663.17 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy merlin083.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Teren

Dystans całkowity:5948.22 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:87
Średnio na aktywność:68.37 km
Więcej statystyk

Wielka Sowa

Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 21.07.2013 | Komentarze 5

Trasa:
Dom-Nowa Ruda-Jugów-Sokolec-Rzeczka-Wielka Sowa-Przłęcz Jugowska-Przełęcz Woliborska-Wolibórz-Nowa Ruda-Tłumaczów-Martinkowice(cz)-Bożanov(cz)-Radków-Dom

Trochę inna trasa niż zazwyczaj. Pogoda ładna więc wykorzystałem. Podjazd pod Orła pokonany jeszcze szybciej niż ostatnim razem,nawet się nie spociłem hehe. Atak na szczyt Wielkiej Sowy drogą którą pokazał mi ostatnio Tomek.

Pogoda ładna,więc i widoczki ładne © merlin083


Zdjęcie wieży-to już tradycja © merlin083


A to już Góry Stołowe-Koruna (Broumovské stěny) © merlin083


Pogoda dziś dopisała,było sucho-więc i oponki dawały radę. W drodze na przełęcz Woliborską podjechałem dwukrotnie pod górkę która mnie pokonała ostatnio(pierwszy podjazd w stronę Kalenicy)-trochę jestem zawzięty i musiałem sprawdzić czy dam radę,okazało się że tak:)


Kategoria 100-150, Szosa, Teren


Uczestnicy

Masyw Śnieżnika

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 15.07.2013 | Komentarze 5

Pewna starsza Pani goni mnie bym coś więcej napisał, no to napiszę:)
Talentu dziennikarskiego nie posiadam,wiec mam nadzieję że uda mi się coś napisać krótko i co najważniejsze..na temat.

W składzie Ryjek,Ania,Lea,Feniks,Bogdan,Zibi,Tomek i ja ruszamy na podbój Masywu Śnieżnika.
Z Kłodzka startujemy kilka minut po godzinie 9. Od razu widać że ekipa jest bardzo mocna, asfaltowe odcinki pokonujemy z prędkością ok 30 km/h- co skutkuje tym że do Międzygórza docieramy w ekspresowym tempie.

Nasz peleton:) © merlin083

W stronę Międzygórza © merlin083


W Międzygórzu mamy chwilkę przerwy, tankujemy bidony wodą, oraz wlewamy w siebie trochę "izotoników" :) czas nas nagli więc długo tu nie zostajemy. Po chwili wjeżdżamy w teren który będzie nam towarzyszył przez resztę dnia.
Wybieramy zółty szlak, na którym Feniks łapie gumę, szybka zmiana dętki i ruszamy dalej.
Ania na jednym z podjazdów © merlin083

Oraz Feniks © merlin083

Tomek jak zwykle,wszystkie podjazdy w siodle:) © merlin083

Dojeżdżając do skrzyżowania z niebieskim szlakiem rozdzielamy się.
Bogdan,Tomek oraz ja wybieramy niebieski szlak który prowadzi troszkę pod górę, reszta ekipa zjeżdża w dół gdzie po chwili wszyscy spotykamy się na Przełęczy Puchacza.
Wybraliśmy trochę trudniejszą opcję, ale Bogdan pokazuje że można zjechać:)
Zjazd w kierunku Przełęczy Puchacza © merlin083

Dalsza część trasy prowadzi pięknym trawersem Mokrego Hrbetu gdzie ja mam mały defekt-odkręcona przednia przerzutka. Przymusowy postój-pomoc Tomka i ruszamy dalej.
Później jazda w kierunku schroniska-każdy miał już dosyć i wybraliśmy najkrótszy wariant dojazdu. Niestety kolejny defekt-Feniks łapie 2 "snejka"- po dzisiejszym dniu ma już wprawę i łatanie dętki przebiega w ekspresowym tempie:).
Wszystkie zjazdy dzisiejszego dnia udawało mi się pokonywać bez wahania, chcąc skrócić sobie drogę kilka metrów przed schroniskiem zaliczyłem glebę, trochę się poobdzierałem ale jakoś żyję.
Po napełnieniu brzuszków ruszamy w dalszą drogę. Niestety dopada mnie skurcz i jeden z asfaltowych podjazdów pokonuję spacerkiem. Do Kamienicy mamy praktycznie z górki więc szybko kończy się nasza terenowa trasa,teraz zostaje już powrót asfaltami do Kłodzka.
W Stroniu rozstajemy się z Tomkiem-który postanawia pokręcić się w okolicznych górkach i tu przenocować. Droga do Kłodzka to istne rowerowe szaleństwo!! Mimo dużej prędkości, asfaltowy odcinek daje mi trochę odpocząć-pewnie dlatego że na góralu tak na serio jeżdżę od tego roku,zazwyczaj dominowały u mnie asfalty.
Od Krosnowic dziewczyny prowadzą, które nawet na chwilę nie zwolniły, w Kłodzku na parkingu meldujemy się o 21.
I tu kończy się nasza niedzielna przygoda..
Wielkie podziękowania dla całej ekipy,jazda z takimi "rowerowymi wyjadaczami" to czysta przyjemność:) pozdrawiam, do następnego.

Pakowanko i do domu © merlin083


Diabeł!!!:D © merlin083


Kategoria 100-150, Szosa, Teren


Uczestnicy

Integracja z mocną ekipą!

Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 06.07.2013 | Komentarze 5

W tygodniu zgadałem się z Ryjkiem na małą terenową rundkę w Górach Sowich. Ryjek skrzyknął ekipę- ekipa pierwsza klasa,sympatyczni ludzi, a co najważniejsze "dziki" rowerowe:)

Z Głuszycy w składzie Lea,Ryjek i ja ruszamy zółtym rowerowym szlakiem w kierunku Walimia. Troszkę nie tak miało być, ale...

Początek trasy..Lea udaję że się zna na mapie:) © merlin083


Z Walimia asfaltem podjeżdżamy pod przełęcz Sokolą a następnie rozpoczynamy podjazd pod Schronisko Orzeł w którym czeka na Nas Tomek. Trochę odpoczęliśmy, małe pogaduchy,piwo i ruszamy na Sowę. Od rana ciężkie warunki, dużo mgły, która nie pozwoliła na dużo szaleństwa.
Podjazd na Sowę idzie sprawnie.Lea z Ryjkiem jadą inną drogą, ja z Tomkiem pojechałem innym wariantem- po chwili spotykamy się na szczycie.

Ekipa na Wielkiej Sowie © merlin083


z Wielkiej Sowy pojechaliśmy na Przełęcz Jugowską, dalej na Kalenicę i Przełęcz Woliborską.

W drodze na Kalenicę © merlin083


Na Przełęczy Woliborskiej rozstajemy się z Leą, a my dalej pojechaliśmy do Srebrnej Góry. Mały obiad,piwko i pojechaliśmy w dalszą drogę. Tomek do Wrocławia a my z Ryjkiem przez przełęcz Wilczą do domu.

Dziękuje za wspaniały dzień.


Kategoria 50-100, Szosa, Teren


Stołowe Górki

Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 15.06.2013 | Komentarze 0

Oprowadzałem kolegę Grześka po okolicznych górkach..
Trasa znana,troszkę zmodyfikowana..

Dom-Radków-Machowski Krzyż-Karłów-Praski Trakt-Batorów-Niwa-Raszków-Suszyna-Bożków-Nowa Ruda Słupiec-Dom

Powolne kręcenie,bez ciśnienia, łapiąc jak najwięcej promieni słońca..

Testowane rękawiczki © merlin083


Od kilku dni testuje letnie rękawiczki z długimi palcami.Używać je będę tylko i wyłącznie na terenowych odcinkach, bo po szosie i tak śmigam bez..Mimo +23*C ręka się nie poci,chwyt pewny,a przy glebie coś tam rękę ochroni..


Kategoria 50-100, Szosa, Teren


Wielka Sowa-Wielki Spontan

Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 3

Wstaje rano,pierwsze co to patrze sobie za okno i widzę jedna wielką mgłę, wiec mówię sobie że dziś pokręcę się po szosie..
Śniadanko,kawka a tu oczom ukazuje się piękna pogoda. Szybka zmiana decyzji,ubieranie się, smarowanie napędu w KTMie i ruszam w Góry Sowie.

Standardowa trasa (ta krótsza):
Dom-Nowa Ruda(słupiec)-Dzikowiec-Wolibórz-Przygórze-Jugów-Sokolec-Sch.Orzeł-Wielka Sowa-Przełęcz Jugowska-Woliborska i dom

W planach miałem zaatakować od Walimia,ale to zrobię innym razem. Dojazd do Sokolca w dość równym tempie zajmuję mi ok 1h i 10min (trochę zwolniłem jadać w kierunku Sokolca od Jugowa bo pogadałem sobie z napotkanym kolarzem).
No i zaczęło się..Pod Orła wdrapałem się szybko i sprawnie 100% jazdy w siodle wyprzedzając innego rowerzystę (Z Dream-Bike Bielawa) który miał przewagi na podjeździe ok 30m!! co przy takim nachyleniu jest dużo.
Czerwonym szlakiem na Sowę, zdjęcie,pogaduchy..Poznaję sympatycznych ludzi z Głogowa,wymieniamy się nr tel i kiedyś może uda się wspólnie zakręcić.

Wieża na Wielkiej Sowie-trochę inne zdjęcie niż zazwyczaj sie robi:) © merlin083


Z Wielkiej Sowy zjazd czerwonym szlakiem do Przełęczy Jugowskiej na którym gubię bidon z napojem:( nie było sensu wracać..Fuck;/ Na jednym z fragmentów na ciężkim zjeździe przypadkowi turyści bija brawa z szybki i techniczny zjazd:)

Z Przełęczy Jugowskiej do Woliborskiej docieram szybko bez problemów łapiąc bidon wody w napotkanym źródle..

99% jazdy w siodle..


Kategoria 50-100, Szosa, Teren


Uczestnicy

Integracja z Ryjkiem

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 3

Wróciłem z pracy o 6 rano, trzy godziny snu wystarczyło by wstać i ogarnąć się na rower. Bez większego przekonania odpaliłem komputer i postanowiłem napisać do Ryjka, ku mojemu zdziwieniu szybko mi odpisał i…razem ruszyliśmy na mały wypadzik.
Pośmigaliśmy sobie po górach stołowych, wypiliśmy piwko, wszystko na pełnym luzie.

Ryjek atakuje Machovsky Krzyz © merlin083


Jako że nie mogę dodawać zbyt dużej ilości zdjęć i z racji mojego braku talentu dziennikarskiego kończę już..z całą pewnością Ryjek napisze coś więcej.

Ryjku, wielkie podziękowania za dzisiejszy wypad, atmosfere, trasę…


Kategoria 50-100, Szosa, Teren


Rundka przed pracą

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 15.05.2013 | Komentarze 0

Dom-Nowa Ruda (Słupiec)-Dzikowiec-Srebrna Góra-Przełęcz Wilcza (lasem)-Wojbórz-Bierkowice-Bożków-Dom

Pogoda ładna,więc trzeba korzystać. Droga na przełęcz Wilczą jest totalnie rozpier....Błota po kolana,kałuże po piasty, powalone drzewa...Jednym zdaniem- błotna masakra.

KTM..W drodze do domu © merlin083


Kategoria 0-50, Szosa, Teren


Rundka terenowa przed pracą

Wtorek, 14 maja 2013 · dodano: 14.05.2013 | Komentarze 0

Dom-Radków-Machovski Krzyż-Machov-Ostra Góra-Karłów-Radków-Dom

Ostra Góra © merlin083


Kategoria 50-100, Szosa, Teren


Machovski Krzyż po pracy

Czwartek, 9 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 2

Chcąc złapać kilka promieni słońca, zaraz po pracy (bez obiadu) wybyłem pokręcić się na rowerze..

Plan był prosty, pośmigać jak najwięcej w terenie,udało się..

Dom-Radków-Machovski Krzyż-Pasterka-Karłów-Radków-Dom

Asfaltem dojechałem do Radkowa,tam wjechałem w teren dojechałem do Machovskiego Krzyża pokręciłem się po szlakach,później już standardowo do Pasterki.Asfaltem w stronę głównej drogi, odbiłem na czerwony szlak do Karłowa.Pooglądałem pseudo-turystów i pojechałem w stronę domu bo zaczęło..grzmieć


Machovski Krzyż © merlin083


Kategoria 0-50, Szosa, Teren


Rozpoczynamy Maj

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 1

Dom-Kłodzko-Stary Wielisław-Polanica Zdrój-Wambierzyce-Radków-Dom

Wyjazd w pojedynkę,nikomu się dziś nie chciało jechać. Dzisiejszego dnia miałem pokazać się na Wielkiej Sowie na otwarciu sezonu turystycznego, z powodu opadów deszczu dałem sobie spokój..

Standardowa trasa, W Polanicy w ramach rekompensaty wjechałem w teren..Pojechałem żółtym szlakiem na Piekiełko, tam troszkę pośmigałem po szlakach, odwiedziłem taras widokowy..Jak będzie ładniejsza pogoda,wrócę tam by objechać większy teren.

Było troszkę błota, mimo to moje oponki dawały rade..Miejmy nadzieje że już częściej będzie można jeździć po terenie.!


Kategoria 50-100, Szosa, Teren